Mój syn całkowicie wyeksploatował dzisiaj moje siły:/ Mimo, że
dopiero co skończył 9 miesięcy raczkuje, pełza, siada i przy
pomocy jakiejś podpórki staje na nogach (dzisiaj nawet trzymany za
ręce zrobił kilka kroków) a najlepszą podpórką oczywiście jest
mama:) Tak więc cały dzień maluch wspina się pomnie...jeśli
jednak postanowi mi odpuścić to i tak gonie za nim i przenoszę w
bardziej stosowne dla niego miejsca. Dzisiaj dodatkowo nie udała nam
się druga drzemka...a brak drzemki to brak wolnego czasu w trakcie którego mama
wykonuje masę innych czynności.
No i siedzę teraz wymęczona z kubkiem w ręce, patrzę tępo w
ekran i próbuję uruchomić szare komórki:)
A skoro już wspominam o moim najukochańszym synku to dorzucę jeszcze, że w ostatnich dniach kiedy coś idzie nie tak lub kogoś się przestraszy to wtedy Filip wyciąga ręce w moją stronę:) I muszę przyznać, że jest to wspaniałe uczucie kiedy syn tuli się do mnie i szuka u mnie bezpieczeństwa:) W takich chwilach naprawdę czuję, że jestem mamą:)))
...ale wracając do tematu głównego...
Kiedy mój synek udał się na popołudniową drzemkę ja postanowiłam w pierwszej kolejności poświecić ten czas dla siebie:)
W raz z odejściem lata odchodzą też sezonowe owoce....a w ich miejsce na promocjach pojawiają się inne owoce:)
Jednym z takich owoców jest awokado.
Pierwszy kontakt z tym owocem miałam jeszcze w LO...czasy kiedy internet nie był tak powszechny jak dzisiaj....w tamtym okresie nie miałam pojęcia, że niedojrzałe awokado jest po prostu wstrętne...w efekcie cały owoc wylądował w koszu.
Kilka lat później w meksykańskiej restauracji skosztowałam guacamole i tak powoli narodziła się moja miłość:)
Największy szał na ten owoc przechodziłam w ciąży i tak mi już pozostało:) Od miesiąca zajadam się tym owocem:) a najbardziej lubię podane z odrobiną cytryny i soli...ale samo też uwielbiam:)
Awokado jest bogatym źródłem substancji mineralnych, (wapnia, potasu i fosforu), witamin
(A, wit. z grupy B, PP, C, K, H) oraz jednonienasyconych kwasów tłuszczowych. Dzięki czemu owoc ten chroni przed wystąpieniem miażdżycy, nadciśnienia, choroby serca, wylewy krwi do mózgu czy rak.
Dzięki swoim właściwościom awokado wykorzystywane jest tez w kosmetyce, owoc działa łagodząco na skórę. Nawilża i odżywia włosy, stosowany na skórę głowy pobudzenia wzrostu włosów.
Z wielkim bólem* serca postanowiłam wypróbować na włosach maseczkę z awokado.
W tym celu użyłam:
- pół awokado
- 2 łyżeczki oliwy z oliwek
- łyżka miodu
Wszystkie składniki zmiksowałam (awokado oczywiście obrałam ze skórki) i nałożyłam na wilgotne włosy. Po 30-40 minutach umyłam głowę żelem do higieny intymnej Facelle Sensitive oraz użyłam
odżywki d/s Alterry z granatem. Na końcówki po myciu nałożyłam olej
kokosowy.
Bałam się, że będę miała problemy ze zmyciem maski i że będę musiała wyczesywać kawałki awokado z włosów (po zrobieniu zdjęcia jeszcze raz zmiksowałam maskę). Na szczęście nie miałam takiego problemu:) Do zmycia użyłam jednak trochę więcej szamponu niż normalnie.
Stan włosów po wyschnięciu oceniam na dobry. Maska nie przyniosła żadnych spektakularnych efektów (przynajmniej widocznych gołym okiem), włosy nie były też tak miękkie jak po masce z żółtka, powiedziała bym nawet, że były trochę sztywniejsze niż normalnie. Czy powtórzę maskę? Kiedyś na pewno i użyję dla porównania innego szamponu i odżywki.
Serdecznie pozdrawiam,
* tak bardzo je lubię jeść że szkoda mi było wykorzystać go w innym celu ;)
Źródła:
http://www.ochoroba.pl/4126-avocado-wartosc-odzywcza-wlasciwosci-zastosowanie-przepisy
http://zielnik.herbs2000.com/ziola/awokado.htm