robaczek :)

Lilypie Third Birthday tickers Lilypie First Birthday tickers

25 maja 2011

piątek 13...kropki...fiolet...

Wiem, że od piątku 13 minęło już trochę ale brak czasu i moje lenistwo nie pozwoliły mi podzielić się wydarzeniami tamtego dnia. Dzień ten rzekomo pechowy okazał się dla mnie początkiem szczęśliwej passy:) Jest to mianowicie dzień w którym wraz z mężem staliśmy się posiadaczami kawałka ziemi na której w niedalekiej przyszłości (mam nadzieje, że niedalekiej) stanie nasz wymarzony domek:) Poniżej widok z mojej działki, zdjęcia niestety słabej jakości gdyż robione komórką.


Na koniec dnia mój małżonek postanowił umilić mi ten dzień jeszcze bardziej i obdarował mnie różą i kolczykami: )))



Zapoczątkowana dobra passa za skutkowała zdanym zaliczeniem i dobrymi dniami w pracy:) oraz udanymi zakupami:)
Kolczyki od męża w pięknym fiolecie (jednym z moich ulubionych kolorów) wznowiły u mnie fazę na ten kolor:) Zaczęło się od pięknych dzwoneczków którymi postanowiłam umilić sobie dzień, następnie był lniany materiał z którego planuje zrobić obrus a zakończyło się na kubkach:)


I tu pojawiają się kropki:) Od jakiegoś czasu mam obsesję na ich punkcie:) Na wiosnę nabyłam szalik w kropki a w ostatnich dniach upolowałam fioletowe kubki w białe kropki:) Zaopatrzyłam się w 4 sztuki i zastanawiam się czy nie dokupić jeszcze 2 sztuk :/ 



 A jak już zaczęłam szaleć na zakupach to nabyłam jeszcze 2 talerzyki:) Co prawda nie fioletowe ale...;)


Przy tym całym szaleństwie nie mogłam się powstrzymać przed kupieniem tego oto cuda:) W rzeczywistości jest większy niż na zdjęciu i aż się prosi by umieścić w nim bukiecik kwiatów:)


W tym wszystkim nie mogła bym pominąć paru zdjęć mojego kotowatego przyjaciela, zwłaszcza, że jego losy śledzi wierna fanka (Bąbel w tym momencie zakończył drzemkę i przewędrował z krzesła na parapet gdzie może obserwować świat).


Mam nadzieje, że dobra passa mnie nie opuści gdyż przygotowuje się do kolejnego egzaminu:/ A jak tylko zakończę temat egzaminów obiecuje sobie, że wezmę się za moje prace ręczne oraz częstsze zamieszczanie postów.

Przy tej okazji chciała bym podziękować Małej Mi za to że tak wiernie śledzi losy Bąbla oraz ABily za wspomnienie o moim blogu w ostatnim poście oraz oczywiście za wspólnie spędzony czas w pl. Mam nadzieję, że niedługo powtórzymy wspólne gotowanie:) No i obowiązkowo przywitam cię obiecanym deserem:)

Gorąco pozdrawiam,
daydreamermeggy

3 komentarze:

  1. Ale fantastyczny post.Najbardziej mi się podoba uklad zdjęć Musisz mnie nauczyć jak wstawiać tak szerowkie zdjęcia i wogóle pozmieniać szerokość pasków bocznych...Będziecie mieli cudowny widok na okolicę.Zazdroszczę tego kawaleczka landu:)Gratuluję sliczniutkich prezentów od M. I te kubki, wydaje mi sie,że widzialam u nas zielone w biale kropki takie jakby 3D,prawda???Byly do tego miseczki...Zazdroszczę ci tych talerzyków, są świetne:)Niesamowite polączenie deseni:)A na koniec jeszcze mój ulubienniec M rKot:)PS.oczywiście szal tez swietny,sama musze sobie sprawić taki kropkowany...Tymczasem przez przypadek dzisiaj oglądałam dzisiaj taką opaskę na glowe która zakladają myzulmanki, bo na pierwszy rzut oka myslalam,że to szal, potemm,że fartuszek, a potem przyszlo olśnienie i zażenowanie...taka nieswiatowa jestem...
    PS.musialam sciągnąc Mozillę,żeby wreszcie dalo się jakikolwiek komentarz opublikować

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak:) kropki są wypukłe:)Dałam za nie grosze bo na przecenie...i były tylko fioletowe...z tej serii były jeszcze talerzyki i filiżanki w czerwieni ale czerwień mi zupełnie nie pasuje...Jak dostane jeszcze talerzyki w przyszłym tygodniu to ci kupie takie:) No ja tylko używam Mozilli:)Jak to mówią explorer służy do tego żeby ściągnąć Mozillę;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja przepraszam bardzo z góry , za moja ignorancje i nie zwracanie uwagi na super kubelki wspaniały kawałek ziemi itd ale ja naprawdę się zakochalam w Kiciurze. Cudownosci .... I dzięki za dobre slowo

    OdpowiedzUsuń